NIE BYŁO...
Nie było blasku w jej oczach,
nie było na ustach uśmiechu...
Tylko cichutki, nieśmiały szept
i łzy ocierane w pośpiechu...
Nie było snu wśród pustych butelek,
nie było spalonych papierosów...
Tylko kolana starte do krwi
i powracający ton jego głosu...
Nie było krzyku, błagania,
nie szukała żyletek w łazience...
Tylko spadająca łza i prośba:
" Nie dotykaj mnie więcej..."
autor
blondyneczka
Dodano: 2005-06-17 14:28:24
Ten wiersz przeczytano 438 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.