Nie chce dziś dotykac swiata
Idę przez miasto,
wietrzne ulice
pozbawione słońca i cienia.
Sylwetki ideałów topnieją,
spływając ściekami zatracenia
ze wszystkim innym z czego
zrezygnowaliśmy.
Na ziemi niczyjej,
tuż nad moją skórą,
wisi głucha cisza
jak po trującym deszczu.
Izolowana przez ciszę
po hańbie i pogardzie świata,
który znów pokazał swoje rany.
Nie chcę dziś dotykać świata,
ani dawac mu mojej krwi,
mojego ciepła.
autor
Mirabella
Dodano: 2023-04-24 09:44:36
Ten wiersz przeczytano 368 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Pozostając w refleksji wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz skłania czytelnika do refleksji nad istotą
życia i oblicza mi jakie nam to życie pokazuje.
Niestety nie zawsze jest takie jakiego byśmy sobie
życzyli.
Pozdrawiam.
Marek q
Nic nie dawać złemu światu. złemu światu a dobremu
zaufać >-)
Mocny wiersz, ciekawa refleksja, plus ode mnie
Świetne metafory...
Wiersz mocny.
Pozdrawiam serdecznie:)*
pesymistycznie, ale jak pisze przedmówca, świat to my
i przyroda, a jest wiosna.
Świat to my, odwracając się, gubimy go. Warto go
wziąść pod rękę i wyjaśnić z uśmiechem o ci chodzi. On
sam w sobie jest przyjazny, tylko my różni...
Pozdrawiam serdecznie, +
Miłego dnia
pesymistyczny obraz
ale ale
spokojnie
tych którzy gardzą innymi
pogarda czeka
jeszcze od innych
a krwią, jeżeli ma się zdrową -
powinno się dzielić
z innymi
z pozdrowieniem