NIE CHCIAŁAM...
dla wszystkich aniołów, które są jeszcze na tym świecie....
***
Szepnąłeś:
-"Stanął nade mną anioł-
i lekko uśmiechnąłeś się do mnie
czułam jak serce twoje drżało
i jak pragnąłeś ogromnie...
Nie chciałam dotykać ręki,
którą wyciągłeś w mą stronę,
a potem zcałować
z ust twych
to całe...-"zostań bo płonę"
Na szczęście miałam przy sobie
tę odrobinę rozsądku...
Odeszłam od Ciebie
-na zawsze.
Zaczynam żyć od początku...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.