Nie jesteś jednym z nich
Kim ty w ogóle jesteś -
możesz się im dać
bądź dla nich wypchać -
nie możesz być
z nimi w jednej drużynie.
Chociaż czasami
stajecie w jednym szeregu.
Ty się nic nie odzywaj -
oni sami się odezwą.
Ciebie właściwie
dla nich nie ma -
jesteś tylko kiedy
jesteś im potrzebny
i będziesz kiedy oni
będą chcieli żebyś był.
Byłeś więc bo
byłeś im potrzebny
i jesteś (czy ja wiem
czy tylko dla nich)
kiedy oni sobie
o tobie przypomną.
Ale co by nie - żebyś
chociaż był w zgodzie
ze samym sobą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.