Nie kłóćmy się o trupy
Zostaw to, temat śmierdzi
rozkład trwa.
Liczby spopielaj w pamięci
jak krematorium żyda.
Nie miałeś nigdy krwi na rękach.
Stosy odchudzonych ciał,
globalna dieta,
ilu z tych milionów poznałeś,
mówią ci coś nazwiska z Kambodży.
Czerwoni khmerzy to okrutnicy
z głęboko w sercu ukrytym spokojem.
Niemieccy naziści nigdy nie brudzili
munduru,
złote zęby same wpadały do buta i
przeszkadzały w marszu.
UPOwcy ukraińscy pragnęli zakładać rodziny
z Polkami,
w bólu odrzucenia karmili się mięśniami
spod zerwanej skóry.
Nie kłóćmy się o już kolor worków na
zwłoki,
łyk ziołowego syropu na wstrzymanie.
Kto, co i ile, wykończ nie wracaj!
Budujemy pozytywną unie pod serduchem bez
emocji.
Zawsze jak to mawiają do celu
po ........
Komentarze (8)
Rzeczywiście, piszesz na różne tematy. Generalnie
wszyscy są do bani. Ale fajnie, masz swój styl. To tak
ogólnie. A ten konkretnie wiersz mi się podoba, taki
temat to i nie można łagodnie. Jest dosadność i
strzelasz w punkt. Fajnie. Ale o aborcji, proszę, nie
pisz. Czy widziałeś rozbebeszone zwłoki kogoś, kogo
kochałeś? Nie? To nie pisz.
Bardzo dziękuję za dobre słowo kłaniam się państwu i
pozdrawiam.
Trup się ściele gęsto i niewygodnie rozkłada w naszej
pamięci :-(
Bardzo wymowne i z pomysłem napisane.
Mocno w przekazie. Tytuł bardzo przypadł mi do gustu.
/Polkami/ /unię/
Pozdrawiam :)
Duzo pojawia sie tematow zastepczych... klocimy sie o
to czego juz zmienic sie nie da... a moze by tak
skupic sie na tym co tutaj i teraz, ale nie tak aby
wybuchaly nowe klotnie, ale tak aby znalezc zloty
srodek, ale ... czy to w ogole jest mozliwe...
jestesmy tacy rozni... i nie zanosi sie, ze bedzie
inaczej, zgodnie z maksyma jaka posluzyles sie w
puencie... po trupach do celu... ta prawda albo
inaczej, metoda nigdy nie ulegla przedawnieniu. Moc
serdecznosci.
Jak zawsze jebudzko mocny i dosadny :-) taki jak
lubię!
Siedzimy grzecznie w tym naszym centrum Europy i
zamykamy umysł na oczywiste prawdy
A gdzieś tam toczą się bitwy, giną ludzie.
ciekawa refleksja pozdrawiam