Nie lubię gdy wyjeżdżasz..
Strach ogarnia,skrawki namiętności
przed życiem,ostatni oddech czuję
tli się uczucie w spełnionej nadziei
znowu zabierze go daleko ode mnie
zostanę sama ze swoimi pragnieniami
jak fala na morzu w czasie sztormu
tęsknotą i wiatrem głębokim targana
jak ostatnia kropla słodkiej wody
przytuli na pożegnanie swoim ramieniem
z księżycem sama będę się witać
sny złowieszcze otulą moją głowę
poranek obudzi mnie w uczucia
zgliszczach
przyjaciółka samotność moje serce otuli
tęsknota bruzdy żalu po sobie zostawi
strach przed życiem samotnym ogarnia
ostatni raz jego oddech czuję
Komentarze (8)
Każdy czas rozstania jest strasznie bolący.
treść tego wiersz pasuje do obecnej rzeczywistości
coraz więcej wyjazdów za poszukiwaniem grosza więcej
rozpadów małzeńśtw i sierot dzieci
a więc jeżeli męszczyzna jest dobry to
jest obawa i ten tytuł wiersza to odzwierciedla
ważny temat
pozdrawiam
W wierszu przygnębienie i bezradność wobec
nieuniknionego wyjazdu ukochanej osoby :(
pięknie o rozstaniu, wiersz pełen prawdziwych uczuć :)
Nikt nie lubi samotności.. a ona nie przejmując się
tym porywa nas do tańca.. Pozdrawiam cieplutko, +
tekst pełen emocji, naszpikowany smutkiem, szczery i
prawdziwy
Przepiękny wiersz choć taki smutny, wspaniale
napisany. Wielkie plusisko!!!
Smutek wyziera z tego wiersza,podoba mi się jego
treść,pozdrawiam.