Nie ma już naszych szczenięcych lat
Dałaś mi w dłoń połowę pachnącego jabłka
Swoją części w swej dłoni trzymasz
Na niej kładę moje z tobą wspomnienia
Na swojej co już minęło i czego już nie
ma
Nie ma już naszych szczenięcych lat
A zachowujemy się jakbyśmy nimi dalej
byli
To taki kawał życia ogromny szmat
Gdy razem jesteśmy jak byśmy młodością
odżyli
Mijały nam szczęśliwe dni zbyt szybko
Pytamy gwiazd , czy życie nam uciekło
Razem krok w krok, dusza przy duszy
Potrafimy z małego pięknie się wzruszyć
Co jeszcze jutro stać się z nami może
Czy wykorzystaliśmy nasze szanse w pełni
Spoglądamy na życie jak w przepastne morze
Pytam? Czy już jesteśmy pełnoletni
Wiedli i wiodą nas nadal barwne ścieżki
Życie nadal krętą prowadzi nas drogą
Daleko jeszcze mamy by dojść do celu
Chcemy we wspólnym życiu pozostać nadal
sobą
Kolejny dzień znów szybko nam pędzi
Przychodzi nam w kalendarzu daty
zasłonić
Bo kiedyś może będzie za późno
Na miłosny gest, na uśmiech, na uścisk
dłoni
My nadal razem idziemy sapiąc do przodu
Na przekór wszystkim wichrom i burzom
Zgarbieni wiekiem z głową podniesioną
wysoko
Nasze życie dziewczyno wszak jest cudowną
podróżą
Autot:slonzok
Bolesław Zaja
1958 – 2015 i dalej
Komentarze (15)
Tak podróżować we dwoje, ramie w ramie to prawdziwe
szczęście. Pozdrawiam pogodnie.
Bolesławie czytając Twój wiersz powróciły wspomnienia
dziękuje - pozdrawiam
Piekny wiersz
Bardzo ciepła treść. Jak najdłuższej cudownej
podróży:)
Kłaniam się.
Do długiego wiersza zwykle podchodzę z bólem głowy.
Pański przebiegł jak
miniaturka. Piękny.
Ładnie napisane:) pozdrawiam
z przyjemności czytam Twoje mądre wiersze,ukłony
przepiękna melancholia serdeczności
Z przyjemnoscia czyta sie takie pogodne i pelne
optymizmu wiersze i tylko tak dalej nie ogladajac sie
za siebie ..pozdrawiam
Przepraszam urwało:-) :-)
Pięknie Bolesławie. Pozdrawiam serdecznie:-)
Pi
Tylko pozazdrościć tak długiej, wspólnej podróży! nie
każdemu ona dana! ładna melancholia:)
Miłe słowa Roma - dziekuję
To prawda drogi Bolesławie, że nasze życie jest
podróżą, lata lecą i z wiekiem sięgamy do tych
najmilszych wspomnień, najważniejsze jest co mamy w
sercu, a nie ile mamy lat. ładnie napisałeś wiersz.
Pozdrawiam i miłego weekendu zyczę:-)