nie ma pieknych śmierci
Nie ma pieknych śmierci,
jak nie ma długich niedziel
Byłam u spowiedzi.
Co dalej?
Ja nie wiem...
Umarłam przecież przedwczoraj.
Była siedemnasta.
choć nikt nie zauważył,
zgasłam ja i gwiazda.
Tak ciężko było mi wstawać
w ciemności bez mej planety,
kiedy nadeszło rano...
Umarłam -
a żyć dalej trzeba niestety!
autor
enigmayic
Dodano: 2009-02-08 16:58:17
Ten wiersz przeczytano 487 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Nie wiem co powiedzieć. Umieramy wielokrotnie i na
różne sposoby.
Wiersz bardzo mi się podoba.
często umieramy z tęsknoty z braku impulsu dobra ale
nadzieja zawsze mówi jutro będzie inaczej bo tak
działa cykl natury Wiersz prawdziwy bo oczyszczenie
wewnętrzne jest ulgą aby trwać bo wszystko co
niezwykłe przychodzi niespodziewanie refleksja jest
szczera i mimo pesymizmu określonego... ciepła Na
tak!
jeśli jest śmierć to i nadzieja na nowe zycie...
mam nadzieje że i Ty znajdziesz tą nadzieje
pozdrawiam :))
ten wiersz ma w sobie jakiś wewnętrzny urok choć mówi
o umieraniu .Naturalnie umierać można z różnych
powodów i nie musi to być prawdziwa śmierć