Nie mam Anioła
Mojemu Aniołkowi,gdzie kolwiek jest... By zawsze był i zawsze wierzył w naszą miłość,bo ona nigdy nie zawodzi...
Mój Anioł odfrunie
Z ciężkim sercem na ramieniu
Tak bezbronnie
Tak znienacka...
Dostanie rozkaz z "Góry",
któremu musi się podporządkować
by dalej pomagać innym...
Skrzydła podwinie
Do lotu się zwinie
I dosłownie chwilka
I już Go nie będzie...
A dusza moja
A serce moje
Z żalu pęknie!
Kto będzie usypiał mnie w nocy?
Kto złe koszmary odpędzać będzie?
A w dzień kto pilnować będzie?
Kto...?
Aniele wróć ...
Już zawsze przy mnie stój!
Już za 2 dni stracę mojego Anioła na 8 miesięcy... Kochanie wróć szybko do mnie:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.