Nie mam prawa
Nie mam prawa pytać dlaczego
Ni w Twą wolę ingerować
Ty podając mi oparcia swego
Pozwalasz w ramiona się schować
Nie mam prawa tych więzów rozerwać
Które są Twoją świętością
Tylko śmierć może je przerwać
Twoją Ojcowską miłością
Nie mam prawa uczynić nic
Niezgodnego z Twym przykazaniem
Nadzieja którą każesz mi żyć
W chwili śmierci ustanie
Wciąż mam zakaz komentowania..
Komentarze (2)
Żyjąc zgodnie ze swoją wiarą nie możemy łamać
przykazań, które są święte. Zadajesz pytania, ale
wiesz że nie ma na nie odpowiedzi. Jednak jest
nadzieja, która daje siłę...
Najważniejsza w życiu jest wiara, która w wierszu
ładnie opisana. Następna nadzieja i miłość, choć z
imienia nie wymienione w wierszu odzwierciedlone -
przemycone między wersami!