Nie myśl, że ci o tym powiem
gdy tak patrzysz pożądliwie
peszę się i tracę głowę
nogi mi się uginają
(nie myśl, że ci o tym powiem)
w oczach rentgen i stetoskop
(gdzie by tu się można schować)
nie potrzeba mi lekarza
słowo daję, jestem zdrowa
stoję naga na ulicy
twój wzrok pali niczym ogień
straż pożarną trzeba wezwać
(co ja tu właściwie robię)
zoom nastawiasz do zbliżenia
(nie, no tego już za wiele!)
zanim wreszcie złapiesz ostrość
ślizgasz się po moim ciele
z kokieterią mrużę oczy
gładko wchodzę w swoją rolę
wiem, jak bardzo mnie pożądasz
(może uwieść się pozwolę...)
Precyzuję klimat wiersza (bo brakuje mi tego słowa w propozycjach podanych odgórnie): żartobliwy.
Komentarze (21)
Bardzo ci się udał ten zgrabny erotyk. Uśmiechnęłam
się do żartobliwej treści. Brawo
Doskonaly zartobliwy wiersz erotyzmem przesycony -
wysmakowany, z narastajacymi emocjami - swietny!
Masz rację żartobliwy i serdecznie się uśmiałam,
fantazji Ci nie brak:)
Super erotyk, z żartem...z wielka przyjemnością
przeczytałam Twój wiersz :)
Super - dopisuje Ci humor - to najważniejsze, a sam
zaś erotyk też super i sama treść i lekka płynna
forma.
przeczytałam jednym tchem. Wielkie brawa - podoba mi
się.
Bardzo rzadko zdarza się przeczytać erotyk napisany z
takim humorem. I do tego tak udany.