Nie Odchodź
wcale nie jest łatwo kłamać
musisz pamiętać każde słowo
a moje serce pęka i ja mdleje w twoich
ramionach
a ty rozumiesz mnie i swoje kłamstwa
dlatego mówisz mi żegnaj moja droga żegnaj
moja jedyna
bo sensu nie ma gdy wpadam w pułapkę
miłości
bo nie ma sensu jak całuje jak ty całujesz
i
szepczesz te dwa słowa mi do ucha
ale ja nie jestem obojętna nie odchodź więc
nie mów mi do widzenia
nie jestem obojętna nie odchodź i nie mów
do widzenia
bo ja nie rozumiem siebie i nie zrozumiem
cię gdy odchodzisz
wcale nie jest łatwo gdy ja za drzwiami
siedzę i wzdycham płaczę litrami
gdzie Ty wybiegasz z pokoju w którym przed
chwilą
nasze łóżko było w aromacie tej smutnej
miłości
obyś wrócił bo ja tęsknie obyś tęsknił bo
ja płaczę
ale ja nie jestem obojętna nie odchodź więc
nie mów mi do widzenia
nie jestem obojętna nie odchodź i nie mów
do widzenia
Komentarze (7)
Oby rzeczywiście "nie odszedł" ....
Zdecydowane tak, czekam na nastepny wiersz:)
Można zinterpretować, że peelka jest tylko zabawką i
jeszcze się jej to podoba :(
Pozdrawiam
"inne" to super komplement dla mnie ;)
dlatego Twoje wiersze są bardzo piękne ... i takie
inne ...chociaż tu jest wiele i wielu pięknie
piszących ...
hej waldi1 dziękuje za komentarz ;) piszę sercem co
czuję ...
wiersz jest bardzo wartościowy ...
piszesz o tym ...o czy ja wiem i Ty wiesz ... miłość
kradziona jest owocem bezwartościowym ...cierpisz i
tracisz życia sen ...a wystarczy postawić ultimatum i
dowiesz ...że te dwa słowa ... to wielkie kłamstwo on
tylko wykorzystuje Ciebie bo tak mu wygnie ...