Nie potrafię kochać
Chcesz mi naprawdę, powiedzieć, że kochać
nie potrafisz?
Że kłamałeś mnie, że do domu nie
trafisz?
Nie lubię kłamstwa, ono niszczy
Swe złe zamiary zawsze ziści.
Chcesz powiedzieć, że nie kochałeś mnie?
Że me życie, jak nóż co tnie
wielkie serce czerwone, świecące
jak gwiazda na niebie, mętniejące?
W kłamstwie potrafię zakochać się.
Od dzisiaj kochać będę je.
Kochać ciebie nie mogę, już dziś
zraniłeś mnie, upuściłeś winogrona kiść.
Prawda, jest okruchem lodu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.