Nie Sami
Leżę w drewnianej trumnie
- jak lala malowana,
lecz nikt o mnie niepamięta
- znów jestem niekochana.
Grób mój spowity kurzem.
Misie spoglądają z oddali.
... a ludzie przechodzą obojętnie
- jakby wprost opętani.
I biegną wciąż do przodu,
głusi i zadufani.
I krzyczą wciąż do siebie
- jakby byli sami....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.