Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nie o to w końcu szło...

Solennie obiecuję,
Że póki starczy sił,
Niczego nie popsuję,
I w wierze będę żył.

Miewałem różne stany,
Tworzyłem czasem zło.
Lecz limit wyczerpany,
Nie o to w końcu szło.

Nie o to przecież chodzi,
By wzbudzać ciągle żal.
Dlaczego mamy szkodzić,
Wisielczy tańcząc bal.

Najwyższa przyszła pora,
Zakończyć głupią grę.
To była wizja chora,
Drażniona dziwnym snem.

Solennie, więc przyrzekam,
Że póki starczy sił.
Spokojnych lat doczekam,
I w wierze będę żył…





autor

Grand

Dodano: 2014-10-12 00:08:54
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

Jan Dmochowski Jan Dmochowski

Obietnica słuszna oby ją tylko dotrzymać. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować wiersza
wspaniałej refleksji i poruszonego tematu wiary i
przyrzeczeń A z tym mamy kłopoty i różnie to bywa ...
Serdecznie pozdrawiam życząc radosnej niedzieli z
wiarą i dotrzymaniem składanych przyrzeczeń :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Dobry wiersz i ważne przyrzeczenie.
Pozdrawiam.
Miłej niedzieli życzę:)

Finesa Finesa

Bardzo poważne przyrzeczenie.Wiersz daje mocną
refleksję nie koniecznie tylko odnośnie wiary, ale w
ogóle odnośnie naszych przyrzeczeń. Gratuluję i
pozdrawiam milutko.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »