I nie ucieknie naprzód żaden dzień
I nie ucieknie naprzód żaden dzień
nie poruszy się nawet o milimetr
to co zastane zsiądzie się jak mleko
grudy pamięci przywrą do naczynia
Nie wykipi nam nic co nie płynie
w dal, skrzepnie nie rozgrzane tarciem
szklane paciorki nam zagrają
znów złudne melodyjki znaczeń
Życie kotami nam się kurzy
szaro zbierając się po kątach
Można wypalić się lirycznie?
autor
komnen
Dodano: 2007-11-26 12:57:44
Ten wiersz przeczytano 708 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
lub poudawać,wciąż się krzątać.
...wiem..wiem..miały być trzy.Coś a'la sonet.
Ja tylko inne rozwiązanie zapodać chciałam.
coż więc pozostało... jeden wers, drugi i parę
trzykropków dla równowagi..
Jeśli masz nie odsłoniete ego nie płyniesz a
działanie to energia i wiara Dobry wiersz uchwycił
stagnacje i niemoc Wiersz bardzo dobry w wymowie
brawo!
Jeśli w każdym dniu nie zrobisz czegoś dobrego dla
pokoleń, dla siebie przede wszystkim, nie napiszesz
wiersza, nie uśmiechniesz się, nie krzykniesz w
gwiazdy, będziesz jak ten kożuch z wypalonego mleka.
Jak rzeka która nie potrąciła kamienia w swoim korycie
Nigdy się nie wypalisz, bo nawet, kiedy nie możesz
drgnąć powieką, myśli szaleją w Tobie, próbując się
uwolnić i zmaterializować w okruchu zeschłego chleba
np. w takim wierszu jak dziś.
Pewnie można. Świetny wiersz, wiele ukrytych
wieloznacznych myśli. Bardzo mi się podoba.