Nie zakochuj się
Nie zakochuj się, dziewczyno, w poecie
choć wierszami będzie pieścił Twoje
serce.
Wierzyć możesz jego słowom, ale przecież
tak czy tak - to tylko słowa - i nic
więcej...
Nie zakochuj się, dziewczyno, w pięknych
rymach
- owszem, miło imię znaleźć swe w
piosence,
kiedy w blasku świec ktoś - milcząc -
trzyma,
patrząc w oczy - na Twych dłoniach swoje
ręce...
Nie zakochuj się, broń Boże, w melodyjce
którą będzie cicho mruczał Ci do uszka.
Gdy zobaczy że go słuchasz, zaraz
przyjdzie
mu ochota na coś więcej niż całuska...
Nie zakochuj się, dziewczyno, wszak wiesz,
że,
lepiej kiedy facet cierpi i usycha.
Bo to wtedy najpiękniejsze pisze
wiersze,
kiedy pragnie, patrzy smutno, ciężko
wzdycha...
Nie zakochuj się, dziewczyno, w poecie
- jeśli już, to na chwilę obłoku.
On ma duszę szaloną - wiesz przecież;
gdy odfrunie, zabierze Ci spokój.
Za te wiersze dla Ciebie pisane,
niech Bóg broni! - nie oddawaj mu serca!
Co najwyżej daj mu noc nieprzespaną,
jeden świt znaleziony w Twych rękach...
Niech się potem szybciutko ubierze,
weźmie szczotkę do zębów, Twój zapach.
Jeszcze w oczy niech spojrzy
najszczerzej...
- Zadzwoń kiedyś... - Jasne... to
spadam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.