nie zamkniesz się w ciasnych
To ma konsekwencje różne, a również taką że bledniesz i wreszcie stajesz się tylko jedną z danych możliwości Małgo _Jon - Szkice podróżne i dedykacje, geo-logicznie
Nieufnie cię prowadzi do miejsca
spotkania
ten niebywały instynkt, który ciągle
sprawia,
że masz problemy z trafnym uczuć
lokowaniem.
Ta geometria serca jest zbyt
niedokładna,
(w końcu to tylko pompka, która w ciebie
tłoczy
ułamki życia ledwie, a nie żadna magia)
rysunek nieporadny i niedokończony,
jak szkic naczynia ze szkła
– kruchość
napełniona wodą.
Nagminna to pomyłka, ale nie ostatnia,
to smok ukryty w cieniu, tygrys
przyczajony
przed skokiem w niezbadane, gdzie nie boli
strata.
Tu, na całe nieszczęście, będzie
zachowana
życzliwość świadków klęski, wpadki,
katastrofy,
milcząca, sucha. Wtedy zrozumienia
łaska,
choć ta zawodna pompka w żyły mrzonki
tłoczy,
przychodzi niespodzianie
–
jesteśmy celem i drogą.
dzięki kocur33 za "dowcipne" przeklejenie mojego komentarza spod wiersza Parazyta pod mój wiersz; sorry, ale u mnie wersy są równe; ot i cała bejowa dziecinada :) to nie komentarz - to "przypis"
Komentarze (13)
wracam do Twoich wierszy, odkrywam nowe znaczenie słów
i metafor, jestem jak ślepiec, który zaczyna leciutko
przeglądać na oczy..
Gdybysmy tak mogli zalozyc, ze to nasze serce, to
zaledwie pompka, to gdzie zatem ulokowalbys /w ktory
zakatek ciala naszego/ wszelkie uczucia ludzkie. Co
do instynktu - to zgadzam sie, czesto jest omylny. Ze
zle lokujemy uczucia? Wiadomo, bardzo czesto to sie
zdarze. Co zrobic, kiedy wlasnie tam ta "pompka"
zaczyna pompowac szybciej, bardziej rytmicznie? I choc
wlasnie ona toczy nam w zyly mrzonki... Dalej mamy
nadzieje, ze sie spelnia. w tej nadziei jedyne
pocieszenie. Bo gdybysmy tylko widzieli w sercu owa
pompe, to swiat bylby szary, posepny.
Najsympatyczniejsze zakonczenie: "Jestesmy celem i
droga" Zakladamy sobie cele w zyciu, choc czasem
droga do nich kamienista i niedostepna. Ale wazne, aby
isc naprzod.
Gratuluję autorowi... wiersz jest świetny !! Ale masz
wrogów !! aż śmieszne co Ci wypisują..
Tu lubię bywać, po co stukać w klawisze - wolę czytać
:)
Pan komnen lamie regulamin piszac komentarz pod swoim
wierszem . Ale coz . Sa rowni i rowniejsi . Nerwy ?
"...w końcu to tylko pompka, która w ciebie tłoczy
ułamki życia ledwie, a nie żadna magia..." Ratunku!
Przeszczepu serca natychmiast potrzebuję...na rozumne,
na mądre, co w żyły mrzonek wtłaczać nie będzie.
Pociecha jednak płynie - "...jesteśmy celem i drogą":)
Julian Tuwim: Próżnoś repliki się spodziewał
Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet pies cię jebał,
bo to mezalians byłby dla psa.
A wracając do twego wiersza jest dobry, powiem ze
nawet bardzo dobry, choć całkowicie mija sie z moim
stylem. Celowo zaburzam rytm wielokrotnie i to nie
wada wierszy lecz ich zaleta. pozdrawiam
Ja też od jakiegoś czasu zaglądam do Ciebie.Wiem,że
nie możesz sobie pozwolić na wpadki i zgrzyty w
wierszu.Starasz się mieć je dopieszczone do granic
wytrzymałości.Chylę czoła
Witaj , to moze ja z malarskiego punktu widzenia ,
rozpoczne komentarz , bowiem wlasnie takie
niedokonczone prace najlepiej sie sprzedaja ,cos chyba
w tym jest hmmm.... coz ,poplynales jak zwykle na tak
... pozdrawiam Bogna
A nie zgadzam się z anonimem, bardziej za to z
Bałachowskim: od jakiegoś czasu śledzę pisaninę obu
panów: komnen -to bogactwo myśli i skojarzeń, jak to
Bałachowski kiedyś określił "napootwierał w wierszu"
mnóstwo drzwi i furtek, tuż za nimi wiele pytań i
jeszcze więcej odpowiedzi, ale- tak było do niedawna-
niewielka, miałka forma w którą ubierał (komnen) swe
myśli. Aż tu dziś- trzynastozgłoskowiec ze średniówką
po siódmej; tylko- jak to Bałachowski pisze-
"puentujący wers" jest dłuższy. Widać zatem owo
staranie (o szlif, o formę) i dlatego nie zgadzam się
z kocur33
Pełnia banałów i potknięć stylistycznych. Wiersz
kiepski, technicznie zły, nierówne wersy - zgłoski
liczyć,na litość boską ! rymy fatalne - ładna/żadna;
emocjonalne przesłanie w żadnym wypadku nie tłumaczy
złej formy; niech już nikt na beju nie plecie o tym,
że w poezji nie ważna jest forma, bo to forma poezję
odróżnia od prozy; liczba oddanych głosów na to 'coś"
kompromituje głosujących.poezja, nie tylko rymowana,
jest z zasady rytmiczna - wywodzi się od pieśni aojdów
takich jak Homer - a muzyka/pieśń ma zwykle rytm;
język starogrecki jest z natury rytmiczny / śpiewny,
pełen akcentów (stąd te jamby, trocheje, pentametry) i
im było łatwiej, my musimy rymować, liczyć zgłoski,
starać się;
Bardzo pięknie, jak zwykle; jest co prawda taki wers,
który do mnie bardziej by przemawiał słowami
"-kruchość kształtu wody" i potem " bośmy celem,
drogą" ale nie będę się upierać- ta
"hipersylabiczność" nadwymiarowość puentuje i w takim
zamiarze ta forma jest udana
Tak, to prawda... wiedzie nas przez życie jakiś
niepojęty instynkt ku tej jednej wybranej
osobie...Serce ono wie najlepiej. Trafnie i pięknie
napisane.