Nie zasypiaj na długo
...jak Anioł. we śnie strzegę Cię, ale proszę Cię obudź już się...
Znowu łza o łzę uderza ,
znowu nie widzę Twoich oczu, ust
bo gdzieś w szpitalnej sali zapodział się
ich piękny kolor, kształt.
Choć nie lubisz tak zostawiać mnie
To już prawie miesiąc jak Cię znowu nie
ma.
Jestem sama….
Nawet ucichł wokół szum i gwar.
W samotności czekam na Twe przebudzenie,
na jakiś znak od Ciebie.
Przez ten czas, kiedy Cię nie ma
wszystko się zmienia
cały świat -
płonie wielki ogień
i wieje wielki wiatr
bez zmian pozostaję tylko ja
i moje uczucie do Ciebie.
Komentarze (4)
po każdej ciszy następuje szept,a potem rozmowa...może
ta cisza jest potrzebna,jemu...i Tobie...
To już znowu miesiąc jak nie ma Cię - tu aż się prosi
by to "Cię" pociągnąć do środka, ponieważ zaimki
mnie, cię jeśli są za blisko to się gryzie wszystko,
więc zamiast 'jak nie ma Cię" napisałabym "jak Cię
tu nie ma" .
ciekawie słowa pełne bólu i niewiadomej... ale miłości
pełnej...
Wiersz liryczny, pełen bólu i nadziei na zmianę
obecnej sytuacji, powrót bliskiej sercu osoby. Tekst
odzwierciedla atmosferę panującą i bezsilność przy
łóżku szpitalnym. Dobry wiersz.