nie zasypiam
na chama
liczę mrugnięcia
językiem przecieram usta
jeszcze ciepły puls zimnej kołdry
sprawdzam koniuszkiem palca
do zewnątrz
jest
ciemniej niż będzie
i leże tak jak umiem
otwierać oczy
na chama
liczę mrugnięcia
językiem przecieram usta
jeszcze ciepły puls zimnej kołdry
sprawdzam koniuszkiem palca
do zewnątrz
jest
ciemniej niż będzie
i leże tak jak umiem
otwierać oczy
Komentarze (1)
ups pogubiłem się w tym łóżkowym tłumnie,jest a jakoby
jej nie było. Pozdrawiam