Nie zgubię...
Jak sobie ktoś do nosa wciąga,
Niechaj tak robi, kiedy lubi.
Ja temu komuś nie urągam,
On własne życie przecież gubi.
Jak ktoś do kleju ma słabości,
Niechaj tak robi, kiedy lubi.
Sam sobie sprawia on przykrości,
Sam swoje życie przecież gubi.
Jak ktoś alkohol tęgo pije,
Niechaj tak robi, kiedy lubi.
Wątroba kiedyś mu przegnije,
Tym samym życie swoje zgubi.
Jak ktoś dożylnie coś podaje,
Niechaj tak robi, kiedy lubi.
Narkotyk takim jest zwyczajem,
Że w końcu życie kiedyś zgubi.
A ja wierszyki tylko tworzę,
Tak sobie robię, bo tak lubię.
Czuję się dobrze, nigdy gorzej,
I wiem, że życia też nie zgubię.
Komentarze (3)
Z lekkim sercem, a - ku rozwadze. -Lepiej wierszyki
pisać, niż pić czy "kleić"
Serdecznie pozdrawiam Grandzie:)
Życiowe.
Wszystko Grandzie jest do ludzi, to tak jak z
jedzniem, umiarkowani nie potrzebują diety. A i w
wierszach , jest jest umiar wskazany- jakość, nie
ilość świadczy o z Weną przyjaźni