niebezpieczna przygoda
Taki jeden typek śliski
Miał przy sobie dwie walizki
Jakieś lewe dokumenty
Palił w bramie kiepskie skręty
Wtem z piskiem w bramę wjeżdża Be-e-ma
No i rozgrywa się taka scena:
Do bramy wskakuje zwalisty drab
Śliskiego typka za kołnierz cap
Wrzuca go szybko do samochodu
A sam pakuje się do przodu
Wyje i zrywa się Be-e-ma
Szast-prast i już ich w bramie nie ma
A w miejscu gdzie stał przed chwilą śliski
Stoją samotnie dwie walizki
No co tu począć ? myśli dziadek
Który to widział ten przypadek
stał on akurat niedaleko
Żona wysłała go po mleko
Kombinuje stara główka
Może w torbach jest gotówka ?
A on biedny nieboraczek
Dodał by do życia smaczek
Trudno, co tam, niech się dzieje
Złapał torby no i wieje
Bolą nogi w kościach łamie
Chciał odpocząć w jakiejś bramie
Stoi chwilę, głośno sapie
Wtem go ktoś za kołnierz łapie
Dostał silne uderzenie
Siedzi dziadek już w Be-e-mie
Siedzi dziadek, typek śliski, na kolanach
dwie walizki
Za kierownicą zwalisty typ
Co łypie w lusterku na nich łyp, łyp
Przestraszył się dziadek i chciał coś
powiedzieć
Śliski mu kazał – zamknąć ryj i siedzieć
Ocknął się dziadek w parku na skwerku
Miał dziwną plamę na szarym sweterku
Jak przez mgłę pamiętał, że śliski go dusił
A drab zwalisty do seksu przymusił
Staruszek nie mówił już nic nikomu
Tylko szybciutko poszurał do domu
A babcia go wita słowami w progu
No gdzie masz mleko ty stary nałogu ?
Komentarze (9)
:-)
Warto sprowadzić wiersz do jednakowej ilosci sylab i
sredniówek, aby zachowac rytm wiersza. Można
zaakceptować te zwrotki, gdzie jest 8 sylab, a reszte
warto poprawić. Pomysł jest na żartobliwy wiersz,
chociaż z tym seksem to może przesada, bo przez to
wiersz przestaje już być żartobliwym. Ponadto warto
popracować nad lepszymi rymami, amniejszyć ilość
gramatycznych. Serdecznie pozdrawiam.
:-) :-) super historyjka, czytając ten wiersz miałam
wrażenie że oglądam film, ładnie opisane. Dobranoc
Bardzo dowcipny wiersz, ale utyka, a rytm w takich
utworach to podstawa. Warto popracować, żeby z tego
zrobić perełkę.
Plusik za pomysł.
Pozdrawiam
Drogo kosztowała dziadka wyprawa po mleczko. Po tak
dramatycznej przygodzie z pewnością będzie odwyk. Od
wychodzenia z domu. Pozdrawiam serdecznie.:)
Dobra przygoda. Żeby dziadek te walizki przyniósł to i
o mleku babcia by zapomniała. Pozdrawiam.
Bardzo fajny wiersz ale dziadzius mial
przygode..POZDRAWIAM SERDECZNIE.
Nie zazdroszczę takiej przygody.
Jaka z tego jest nauka? Jak nie twoje, to nie
ruszaj:)))
A co do wiersza, warto dopracować rytm:)
:))