niebieskooka dziewczynka...
w jej niebieskich oczach
królują fale oceanu...
gdy na mnie patrzy czuję ulgę,
jak powietrze po burzy...
gdy się śmieje,
śmieje się całą sobą...
jest niesamowitą osobą...
gdy płacze...
czuję się tak bezradnie jak nigdy..
biorę ją na kolana i przytulam mówiąc "nie
płacz kochana!"
ona wtula się w moje ramiona
i za chwilkę jest znowu rozpromieniona
to ona moja mała księżniczka wyśniona...
każdy z nas ma takie oczy... trzeba się im tylko dokładnie przyjrzeć... Mój setny wiersz na beju :)))))))) :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.