Niebo
Bo kiedyś strach był większy niż wszystko...
Widzę nado sobą niebo
twej miłości
rozwija nade mną
swą wielkość.
Obłoki delikatnej bieli
płyną po sklepieniu
a każdy z nich
to mała radość,
uśmiech,
który udało mi się
wywołać na twej twarzy.
I słońce palące
swym blaskiem
oślepia mnie
twoim uczuciem.
Lecz są tez czarne chmury
mojej niewiedzy
czasem i obawy,
istnieją na naszym niebie
choć widac jedynie
ich ciche cienie
mojego strachu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.