Niebo - Piekło
W ironicznym podziękowaniu za czerwone linie.
Piekło, niebo
Niebo, piekło
Widziałaś?
Powinna iść do nieba,
a kamyk tylko raz upadł za kreską
nie podniosła
roztarła kredę opuszkiem palca
błyszczącymi oczyma
Piekło, niebo
Niebo, piekło
Widziałaś?
Powinna pójść do piekła
zawsze za linią, nieważne jak szeroką
pozbierała wszystkie
namalowała rozciętym sercem
wskazówkę na drodze
Piekło, niebo
Niebo, piekło
Widziałam
Mogłam iść dalej
raz kontur się rozmył, nie poprawiłam
biały pył zadusił mój oddech
minęłam linię
przez czerwone kreski
Czasami między Piekłem a Niebem jest bardzo cienka kreska...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.