Niech mąż patrzy jak go...
Nigdy bym Cię nie zdradziła. Nigdy bym się tym nie chwaliła.
Czasami tak bywa
Że życie się zmywa
Ciągle Ci czegoś brak
Jak to wyrazić mam, no jak?
Nie chce mi się kochać
Nocami za Tobą szlochać
Radość wielka mnie ogrania
Pusta dzisiaj jest sypialnia
Bom niewierna jam jest żonka
Jam gorąca, nie mrożonka
Wiem, że to egoistyczne myśli
Może kiedyś mi się przyśnisz
Oj głuptkasku mój kochany
Nigdy Ci nie zadam rany
Co tu piszę, to nieszczerze
Sama w to przecież nie wierzę.
Kocham Cię- dwa słowa krótkie tak, skomponowane dla Ciebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.