Niech trwa!
Utopić się w głębi oceanu marzeń
nie wypływać nawet by nabrać powietrze
powietrza prawdziwego życia i jego
zdarzeń
dziurowych jak straszące szmaty na
wietrze
Machać bezwiednie wolnymi od ran rękoma
spoglądać na wszystkie świata strony
lecz tylko te w których zło sie nie
chowa
kalecząc piękne i dobre widoków ogromy
Płynąć z otwartymi od uśmiechu ustami
błądzić po bezkresnym morzu szczęścia
otulony ciepłym prądem z marzeniami
Niech trwają wiecznie te proste zaklęcia
budzące w ludziach uwięzionych za
kratami
miłość anielską niszczącą nieszczęścia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.