Niechaj dzień się spózni.
Niechaj dzień się spóźni,
błagam..
niech zawita wieczna ciemność
abym ukryć mógł się w niej
niech powieki moje nigdy
nigdy już nie wzniosą się
niech zakryję się tą kołdra
i już nikt nie znajdzie mnie
niech się spóźni,
niech nie puka do mych bram,
chce ta ścieżką iść wciąż sam
nie chce, żadnych cudzych prawd
moje życie moja śmierć
moje grzechy..
w które tak bardzo
zapatrzyłem się
autor
Marcin221190
Dodano: 2011-01-10 21:50:28
Ten wiersz przeczytano 553 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
to wolność i prawo do własnej drogi Wiersz emocjonalny
wartościowy w przesłaniu :)
Ciekawe wciągające słowa, przeczytałem z uwagą.
Potrafisz rozbudzić wyobraźnię. Pozdrawiam:)
w samotności można dopocząć ...tylko nie za długo
...pozdrawiam
bardzo ciekawy wiersz o życiu owianym melancholijnym
nastrojem. pozdrawiam
Człowiek czasami potrzebuje odrobiny samotności,
ukrycia się przed każdym... pozdrawiam ciepło