Niechcący
otworzyłam niechcący drzwi
dawno zamknięte
niejako wyłomem skruszyłam
pieczęcie ran zabliźnionych
pokładów uczuć dotknęłam
nieznanych bólu i rozterki
czuwania przy śmierci
osoby kochanej
wycofam się dyskretnie
drążyć już nie będę
nie staram się wiedzieć
jedno wiem na pewno
że serce masz wielkie
więcej jeszcze serce twoje cenię
autor
Ewa1
Dodano: 2008-11-10 13:24:27
Ten wiersz przeczytano 1014 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Ciekawy, skłaniający do refleksji. Przekonuje mnie 3
zwrotka o "dyskretnym wycofaniu się". Daje możliwość
różnych interpretacji jak w wierszu być powinno!
no tak niby przypadek wszystko wraca...Wiersz nie
prosty udany
Pozory czasami mylą. A wiersz ładnie skomponowany.
ależ umiejętnie opisałaś niezbyt komfortową sytuację -
super - nie łatwo dyskretnie zamykać drzwi tak
otwarte...
Wielkie serce przyjaciela to bezcenny skarb. Ciekawa
konstrukcja wiersza i myśi w nim zawarte.
Można by dużo mówić o treści, która skłania do
refleksji. Wiersz bardzo ciekawy.
Wiersz trudny w interpretacji.Skłania do
refleksji.Forma wiersza dobra.Gdzieś głęboko w tym
wierszu ukryty jest smutek i żal.Dobry wiersz.
Niechcący poznana tajemnica, odkryła wielkość serca...
ciekawy wiersz.
Lepiej czasami nie rozdrapywać zabliźnionych ran i nie
drążyć tematu. Ładnie zbudowany wiersz.