Niecośćczynalność
W powietrzu czuję zapach
odchodzącego lata
za górami chowa się
pomarańczowa kula
W górze widzę granatowy aksamit
z przyczepionymi gwiazdami
Są takie chwile
które powinny nie istnieć
wtedy chciałabym być gdzieś indziej
Tęsknota zabiera sen z powiek
życie nią nie wystarcza...
Głód miłości
przebija wszystkie inne głody
Niepewność włada mym umysłem
i prowadzi mnie tylko dalej
Nienasycona pewnością
gubię się
w myślach układając plany
Kwiatowa woń
uniosła się ku szczytom
i szepcze bym
KOCHAŁA
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.