Niegodni naśladowania
ani pochwały
Dają się poznać nie tylko z ciętego
języka,
święcie przekonani o swojej
nieomylności,
w obnażaniu prawdy są bezceremonialni
i choć grzeszą odpornością na cudze
opinie,
sami, kierując się egoistycznymi
pobudkami,
uparcie próbują na siłę uszczęśliwić
innych.
„Chore drzewa rodzą niejadalne owoce”
autor
_wena_
Dodano: 2019-04-27 13:23:23
Ten wiersz przeczytano 4917 razy
Oddanych głosów: 70
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (100)
Nie wiem czy każdy, kto ma ostry język jest
impertynentem?
Myślę, że fałsz jest gorszy od mówienia prawdy, ale
niestety niektórzy wolą fałsz,
są też i tacy, co sami dalecy są od ideału, ale chcą
pouczać innych, msz to nie jest fajne, bo, żeby dawać
komuś radę, trzeba najpierw pokazać, iż samemu jest
dobrym w danej materii.
Poza tym głośne brak zamiatania pod dywan pewnych
historii, mówienie o nich głośno msz zasługuje na
pochwałę, a nie naganę.
Pozdrawiam Wando.
noo, myli zaskoczyła :) ale do rzeczy - refleksja
nęci,
że są impertynenci - i są :) Pozdrawiam serdecznie.
Wiem Weno. Ale analizując każdy wers pasuje również
do papieży.
Ich prymat to nieomylność i powinność otwierania oczu.
To raczej zaleta, gdy to co piszemy daje szerokie pole
interpretacji.
Pozdrawiam :)
masz rację Lilu, wystarczy włączyć telewizor
mily, ani mi przez myśl nie przeszło, żeby w tak
niegodziwy sposób wyrażać się o papieżu :(
Wandeczko takich zuchwalców można spotkać w dalszym
lub bliższym otoczeniu, choć chciałoby się omijać ich
z daleka :(
dobry wiersz tajemnicza wieloznawczość
Wymownie. Lepiej takich unikać.
najbliższy przykład-sejm:)
Super i bardzo wymownie :)Nie wiem kogo dotyczy, ale
tacy są ludzie
" nadludzie" krytykanci
Pozdrawiam serdecznie Wandeczko :)
Trzeba mieć odwagę, żeby tak pisać o papieżu!
Pozdrawiam :)