Nie(istnienie)
Odeszło gdzieś krągłe słoneczko
i nawet księżyc już nie świeci,
więc mnie nie szukaj cyganeczko,
ni w upał, ni pośród zamieci.
Tam, czarnooka piękna zjawo,
wiatr w oczodoły chłód swój wciska,
tam bezcieleśnie, tam bezkrwawo,
tylko nicości gejzer tryska.
Zatem nie szukaj mnie po świecie,
bo już nie bywam w tamtych stronach.
Miłość, swój warkocz nadal plecie,
choć pustka tylko tkwi w ramionach.
Lecz jeśli kiedyś cię owionie
podmuch niezwykły w swej istocie,
Ty w dłoniach ukryj tylko skronie,
a ujrzysz wspomnień całe krocie.
excudit
lonsdaleit
00:00 Środa, 19 grudnia 2012 - ...
Komentarze (12)
Zaczytałam się. Piękne metafory czynią niezwykły
klimat. Pozdrawiam serdecznie.
Piękny :)
Rewelacyjny wiersz, rymy idealne, słownictwo wyszukane
ale nie męczące. Tylko czytać i prosić o więcej :)
naprawdę wspaniały wiersz, jestem pod wrażeniem
warsztatu. Pozdrawiam
witaj,napisany w super klimacie,ukłony
Magiczny klimat pięknie uchwycony, jak z dagerotypu.
:)
"Miłość, swój warkocz nadal plecie,
choć pustka tylko tkwi w ramionach"
jak zawsze ładnie :-) a klimat cudowny :-)
'więc nie szukaj mnie cyganeczko w upale ani pośród
zamieci' - brzmi lepiej i czyni wiersz piękniejszym:)
Pozdrawiam świątecznie;)
czasem wspomnienia gubią nas ,a czasem bywają
wybawieniem:)))
Wspomnienia są osłodą samotności.
Poczekam na ten podmuch niezwykły w swej istocie, bo
tak bym bardzo chciała, tych wspomnień ujrzeć
krocie:))
Cyganeczka prawdę Ci powie, podaj dłoń jej :) Wiersz
jest po prostu piękny :)