Niekochana
Zapomniec by wypadało
bo zycie nie idzie tak
jak powinno isc
kilka miłych chwil
spedzonych razem
przerodziło sie w wiecznosc
samotnego cierpienia
bez nikogo przy sobie
bez duszy co napełnia me ciało energią
wbijcie nóz w moje serce
by przestało bic tym uczuciem
które nie powinno istniec
tak trudno jest zapomniec
gdy tyle marnego zycia przed tobą
gdy twarz tą widzisz codziennie
gdy smiejesz sie z zartów
choc łzy leca strumieniami
tak bardzo to boli
gdy usmiech na twarzy innych
gosci godzinami
tyle cierpienia dzis przyszło
a i tak wszyscy o tym zapomnią...
i zostane znowu sama...
bez grama uczucia przy sobie
umierac bede powoli
w chłodną, letnią noc
bo nie kocha mnie już nikt...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.