(Nie)kochane dziecko...
Dla wszystkich dzieci........
Tuż obok, za ścianą
kolejne dziecko płacze.
Tęskni za tatą, za mamą,
choć wie, że się i tak nic nie stanie.
Oni nie przyjdą po niego,
nie wytrą z policzków łez.
Nigdy już nie będą z nim,
ani na dobre, ani na złe
Ten chłopiec codziennie od nowa,
przypominać sobie będzie ich ostatnie
słowa:
Jak przysięgali na imię Pana Boga,
Że nigdy nie przestaną go kochać.
Teraz mają swój świat, w którym
dla niego miejsca nie ma.
On zawsze był tym gorszym,
tym, którego im nie potrzeba.
Dziś ten chłopiec ma już 25 lat
własną rodzinę, swój mały świat.
Chce zapomnieć o tym co było,
o tym co 20 lat temu się wydarzyło.
I pisze w pamiętniku ostatnie słowa:
Przysięgam Ci Boże w miłości
moje małe pociechy wychować.
Dać im całego siebie, ty w zamian pomóż
moim rodzicą w piekle.
Dziękuję Ci Boże za moich rodziców....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.