Niemoc twórcza
Siędzę sama w mrocznym pokoju
Przez okno zagląda noc
I patrząc mi w twarz
Śmieje się szyderczo
Kolejny dzień
Z piórem w ręku
Nad nieskalaną słowem kartką
Blade światło rzuca na nią świeca
Dopalająca się
Jak ja
Wokół niej ogród papierowych róż
Na dywanie kępki włosów
Wyrwane w furii
W powietrzu unoszą się jeszcze
przekleństwa
Miotane na prawo i lewo
Pióro lekko drga
Mam kolejny napad złości
Rzucam piórem przez cały pokój
Uderza w lustro
Rozbijając je na drobne kawałeczki
Jak moje życie
Gdzie jesteś natchnienie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.