Niemy krzyk nienarodzonego...
Wiersz ten dedykuje wszystkim ANIOŁKOM, które odeszły poprzez głupotę zdesperowanych kobiet...
Nie zabijaj Mamo mnie!...
Tak chcę żyć - nie krzywdź mnie...
Proszę Mamo pomóż mi...nie zamykaj dla mnie
drzwi!...
Nie płacz Mamo...nie smuć się...
Bedzie dobrze!...ja to wiem...
Nie karz odejść...nie odtrącaj...
Nie trać wiary...nie osądzaj...
Też mam ręce, usta, nosek...
Mam marzenia...sny...więc proszę...
Ocal życie moje dziś...
Pozwól żyć...pozwól śnić...
Chcę już mówić, krzyczeć, płakać...
Chcę już chodzić, biegać, skakać...
Chcę mieć Ciebię, Tatę, psa...
Tak na zawsze Wy i ja...
Kochaj Mamo mocno mnie...
Ja Cię kocham...Ty mnie nie?...
Chcę Cię "kochać" - to buduję...
Jest mi przykro...wiedz, że czuję...
Tak się boję...nie rób tego...
Nie zabijaj DZIECKA SWEGO...
PRECZ Z ABORCJĄ!! Przecież każdy z NAS ma prawo do życia...
Komentarze (1)
Każdy ma prawo do życia, zgadzam się! Wiersz bardzo
prosty, ale piękny w swojej prostocie. ,,Karz"
piszemy przez ,,ż" :)