Nienawidzę, że wciąż kocham..
Kim jestem teraz?
Nie poznaję już nawet
własnego odbicia w lustrze..
To już nie ja .
To dusza uwięziona w marmurze.
Nie jestem sobą,
lecz czymś bez wyrazu.
Nie pamiętam czy było wczoraj.
Nie mam już nawet swej twarzy.
Jedno pewne, wiem.
Jestem czekaniem,
tęsknotą za lepszym dniem.
Dziękuję za każde słowo, każdy komentarz.. To dzięki Wam wciąż tutaj jestem , wciąż trwam... Trzymajcie się cieplutko :)
Komentarze (5)
Congratulations poniżej..a za przypomnienie tytułem -
uśmiech i tekst..
:"Kocham cię- bo kiedyś byłaś
Nienawidzę - bo cię nie ma
Słowa, które mi mówiłaś
Zmysłow szalony poemat
Rozpostarte ponad nami
Niebo czułe ciepłym deszczem
Ten mów zapach, który mamił
Dotyk pełen słodkich dreszczy
Co mi dałaś? Co zrobiłaś?
To wspomnienie - czy to wszystko?
Ten sen i o tobie pamięć?
Czemu nie ma ciebie blisko?
Co zrobiłem? Co zrobiłaś?
Zabrałaś moje marzenia
Kocham cię - bo kiedyś byłaś
Nienawidzę, bo cię nie ma..."
Ciekawe poetyckie wyznanie.
Klasyczny przykład niedojrzałości poetyckiej, na
pograniczu grafomanii. Współczuję "tomiku" polecając
powrót do nauki pisania.
"W" zauważyłam i właśnie poprawiłam , ale na stronce
głównej się nie zmieni .
Co do nadziei , dobrze, że ona odchodzi ostatnia.
Jest czekanie, jest nadzieja i wiara :) (chyba o
jedno "w" za dużo w tytule) :)