Nienawiść....
Zima kołysze mą nienawiść do snu
Dzięki, bo sama byłam zbyt bezsilna,
Gdy się w serce wdarła
Wbiła flagę, krzyknęła: "Zostaję!"
Już miałam z białą chustą w dłoni
Szepnąć: " Ja się poddaję..."
Nie muszę jej w sobie żywić
Już jej nie hołduję
Jestem od niej wolna
I za to dziękuję...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.