Nienawiści się brzydzę, a...
Nienawidzę Cię za słowa bez wyrazu
Za widok jak z obrazu...
Nienawidzę za niewidomy wzrok...
Bez odwagi krok.
Nienawidzę za to,że jesteś gdy Cię nie
ma
Gdy nie widze Twego cienia.
Nienawidzę,za cała sprzeczność,
gdy pamietasz o mnie,przez grzeczność.
Nienwiadzę Twojej obojetności
Twojej oziębłości.
Nienawidzę,gdy mi wypominasz
a o swoich błedach zapominasz.
A najbardziej nienawidzę,
Gdy Cię nie czuję, nie widzę...
a mimo wszystko dziękuję.
Komentarze (3)
Rymujesz jak dziesięciolatka. Może spróbuj pisać
wiersze nierymowane, one nie nakładają ograniczeń,
które cię przerastają.
Taki mały paradoksik przytoczę- nie dalej jak
przedwczoraj inny użytkownik beja opublikował tekst
traktujący wypisz wymaluj o tym samym, tj o nienawiści
i zgarnął za to górę głosów- a dlaczego? Tak właśnie
działa naoliwione lizusostwem koło wzajemnej adoracji.
W ciekawy sposób napisałaś o takiej 'nienawiści'.I
podejrzewam,że niejedna z kobiet nienawidzi
podobnie...