Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

(nie)pokój z zapachem kwiatów

stoi w oknie.* - patrzy i bada...
- sprawdza!:(
obwąchuje... (- jak szczur...)
wszystko znane mu... (- "bliskie")
ściany... (- stół, parkiet.. - dywan.)


jako obcy... (- z parapetu)
nie dojrzał... - (do)
pięknej - pachnącej róży


- choćby zamurowali mi oczy...
- jednak...
- jako szczur - NIE WSKOCZĘ.

11.01.2019 r.

* "stoję w oknie" - powinno być "stoję na parapecie", ale chciałem nawiązac do miłosnej piosenki Niemena o tym chyba tytule.


Z napisaniem wiersza - zaczął rozumieć samego siebie - rozpoznał... - szczura.

Dodano: 2020-02-10 17:25:16
Ten wiersz przeczytano 1075 razy
Oddanych głosów: 21
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (36)

kuba-winetu kuba-winetu

Ciekawy wiersz , nie wszystko da się ustalić i ludzi
wytresować .
Pozdrawiam serdecznie

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Jastrzyku: była opublikowana miniatura. byla
odnotowaniem faktow. uświadomieniem - jaki jesstem.

Bez uświadomienia sobie przyczyn - dlaczego taki
jestem - taki 'rezygnujacy" - z tegonawet co takie
piekne:

stoję w oknie.
choćby zamurowali mi oczy
i tak - nie wskoczę.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Promyku! - ty jesteś urodzona i wychowana jako wolna
istota. wierz mi, ze nie kazdemu udaję się
wskocyć-nawet mmo bardzo pięknego kwietu i zapachu. -
Pewne zakodowania dzialajajak imperatyw. - Niewidome -
czasami długo musi byc oswajane,a zapach - musi być
potwierdzany bezpieczeństwem: tak bywa jednostkowo i
tak bywa w poliktyce.
Pozdrawaim Ćię serdecznie - Słoneczna:)

promienSlonca promienSlonca

Witaj Wiktorze.
Myślę, że raczej wskoczy do pokoju, przyciągnie go
jednak zapach, pięknej róży.:)
Czy tylko dla bezpieczeństwa?
Bardzo refleksyjny Twój wiersz.

Pozdrawiam, serdecznie.:)

Gminny Poeta Gminny Poeta

Tak stajemy czasami na parapecie i ze strachem
spoglądamy na nieznane. Niby wszystko widzimy jednak
zdarza się że nie spostrzegamy najważniejszego, tego
co piękne.:))Wiersz wymagający.

karenka karenka

smutny,ujmujący wiersz i niezwykle przemyślany każdy
wers,...czasami życie na ziemi może wydać się wrogim
miejscem,jedynie świadomość,że nie jesteśmy sami
pozwala nam przetrwać,ta świadomość wpisana w głębi
naszych serc*)pozdrawiam serdecznie*

M.N. M.N.

Szczur to bardzo nieufne zwierzę i każdy obcy zapach
staje sie podejrzliwy nawet ten najpiękniejszy, są
też tacy ludzie którzy zachowują się jak szczury,
czując sie jedynie bezpiecznym w czterech ścianach
znanego sobie zapachu... Pozdrawiam Cię serdecznie
Wiktorze :)

MariuszG MariuszG

Ciekawie o indywidualnych reakcjach na to co przed
peelem.
Pozdrawiam

jastrz jastrz

Coś podobnego już u Ciebie czytałem. Pamiętam to
zaskoczenie. Dla mnie jeśli ktoś stojący na parapecie
ma jakieś głębsze rozterki to WY-skoczyć, czy nie. Tu
bohatera kusi W-skoczenie do pokoju. Zupełnie odmienna
i nieprzewidziana perspektywa...
Cieszę się, że znów Cię naszło pisanie.

nureczka nureczka

Wiersz brzmi ciekawie i skomplikowanie. Treść
intryguje i wzbudza niepokój - jak dziki szczur...
Jest o czym myśleć...
Dobrej nocy !

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Po wielokroć stałem "na parapetach" i w progach z
zaproszeiem do środka. to raczej taka sytuacja...

budleja budleja

Do mnie z tego wiersza peel przemawia jako osoba
zrezygnowana z niską samooceną, gotowa do popełnienia
samobójstwa ( stanie na parapecie ) oraz rezygnacja z
podjętej decyzji, by wyskoczyć z okna, serdeczności
Wikuś :)

waldi1 waldi1

szczur przyprawia mnie o ciarki na plecach dlatego
zawsze idę swoją drogą i Bóg mnie w tej drodze wspiera
...

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Marylko! - ogromnie diekuę ci za komentarz. w nim -
jest - ciepło, wiara poparta chyba wiedzą i dobrym
doświadczeniem. W scislej dytaturze i czasami w innych
warunkachszczególnych nie ma miejsca na uczucia nawet
w najbliższej rodzinie. W takich warukach bylem
wychowaywany i ksztaltowany przez wiele lat, - Jednak
- po osiągnięciu dojrzalości - spotkalem wielu
warościowych ludzi. Pojawila się milośc do bardzo
wartoścowych kobiet. Po częsci udaloim się zmienić moe
zakodowanie. Pożniej - mogłem już swiadomieposzukiwać
i uświadomilem sobie skalę mojego zakodowania. Oydwie
były osobami z calkiem nieznanego mi świata. Jedną
moglem widziec jedynie trzy dni - i wiedzieliśmy, ze
już nigdy się nie zobaczymy. Druga - przez krotki czas
byla mojąnauczycielka. - Imzawdzięczam wsystko i nie
żaluję nawet tego, ze nie wstapilem do żadnych z
otwieranych przede mną drzwi. a byly to także
zaproszenia ze strony najpotzniejszychosob w państwie.
Poźniej byly dlugie lata ciękich dolegliwości. - i to
est pewne. sprwy o ktorych możesz wiedzieć z maila -
nie są niczym potwierdzone i nawet dla mnie -istnieja
jedynie hipotetycznie. mamjednak wrazenie , ze zakres
mojej wolności -choć z wykresem sinusoidy - powieksza
się. - czy dalem się wytresować:ja się w tym urodzilem
- w warunkach szczegolnych rodzinnie i szczegolnych
calym bytowym środowiskiem.
Pozdrawiam Cię cieplo i dziekuję za - takie -
komentarze:)

Maria Polak (Maryla) Maria Polak (Maryla)

Twoje wyjaśnienia Wiktorze, dają podstawę do
odczytania wiersza. Masz rację, układ był taki, że
ludzie dawali się wytresować, ale nie do końca (jak
pokazuje historia).
Jeszcze raz pozdrawiam ciepło :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »