NIepomalowane klisze
cieniem odwrotną pustą stroną życia jest
stan
gdy przepływa ono obok nas jako domniemany
opuszczony los
zagubiony wątek
jest wtedy, są wtedy - te dzieci, te
zdarzenia czystym wezwaniem
przyciąganiem antymaterii, negatywem
zdarzeń bez pozytywu
być może istnieją jako inne rozwinięcia
wątku który dał mnie ale
światy nie łączą się łatwo
a my przynależymy nieuchwytnie do naszej
sfery czasu i być może
nie decydują o tym geny ale czas i miejsce
ich pojawienia się
strumień istnienia do którego przynależy
ten pojedyńczy puzel
To istnienie. Ale jest też narzucona na
świat zasłona, która nas oddziela
od naszych cieni. Idealny świat Platona,
wzory w bezczasie
w bezmiarze wód, myśli, gdzieś w świetle, w
samej jego istocie
ślady kształty odbicia
To wzywa nawołuje spoza horyzontu
horyzontu
sięga w taflę szkła, zagłębia się
Więc się tęskni i przerzuca mosty w nicość
ducha
w odwrotne puste strony życia
W takich razach mówi się, że życie
przechodzi gdzieś obok i to jest ten
duch
wzorce niezapisane puste karty życia -
niepomalowane klisze
Komentarze (2)
Te klisze.
Stop. Jak klatka po klatce. Kadr.
Idealny świat jest tylko odbiciem.
Ideał idei i myśli, a świat rzeczy jest tylko kopią.
Platon i gdyby dualizm był możliwy.
bardzo piękne rozważania sensu trafienia dopełnienia
zacytuję tą myśl bardzo dobrą
...nie decydują o tym geny ale czas i miejsce ich
pojawienia się
strumień istnienia do którego przynależy ten
pojedyńczy puzel to trafiło do mojego przekonania..
reszta to niepomalowana klisza Innowacja w spojrzeniu
Dobra poezja Brawo!