Niepoprawni optymisci
Wciaz idziemy przed siebie
Bezustannie wierzac ze sie uda
Wspinamy sie krok po kroku
Choc moglo by sie zdawac
Ze to droga bez konca
Wytarta sladami wspomnien
Ktore gdzies tam drzemia otulone
W zielony plaszcz nadziei
Spia pod blekitnym niebem
Wciaz czekajac na delikatny pocalunek
Ksiecia z bajki
Ktory lekkim musnieciem goracych warg
Obudzi je ze snu
Nakarmi okruchami szczescia
I pozwoli odwaznie spojrzec sloncu w
twarz
Napoi spragnione dusze eliksirem
szczescia
Usiadzie razem z nami tam u samego
szczytu
I powie
Napewno powie
Jak spelnic nasze marzenia
Komentarze (17)
Coz znaczymy bez optymizmu?
Idziemy przed siebie, inaczej nie można, na tym
polega cywilizcja!
hmm...niepoprawni optymiści...błądzą w chmurach, wersy
uniosły się wysoko, tam gdzie marzenia są gniazdują...
niepoprawni optymiści .. a z nimi nadzieja na coś
magicznego,bajkowego ,oni wierzą w happy end i
niekiedy to się naprawdę spełnia.
Ten wiersz musi pomóc w wiarę w marzenia , ale my sami
też musimy pomóc marzeniu koniecznie , ładny wiersz.
to nadzieja jest motorem na leprze jutro będąc
optymistą bolą bardzo porażki dnia codziennego ale
wiara pozwala wierzyć że napewno się wszystko uda...w
końcu jutro też jest dzień...
Potrafisz dać swoimi słowami ten listek nadziei...
dziękuję Ci za to
"Wciaz idziemy przed siebie
Bezustannie wierzac ze sie uda"... tak trzeba , by
spełniły się marzenia i sny--wiersz ładny nazwę go
ten z serii "przmawiajacych" do serca
To dobrze, że marzenia mamy i wciąż czekamy na
gwiazdkę z nieba. Podoba mi się Twój wiersz, ale
popraw wyrazy , na: "nadziei" i "na pewno".
Urzekający wiersz... sama jestem optymistką - tylko
tak czasami życie powala z nóg. Każdy smutasek
powinien go przeczytać. Super!
Na tym polega życie bez smutku. Być pełnym wiary nawet
gdy nadzieja jest płocha. Jak to dobrze marzyć i
czekać na lepsze. W takiej ułudzie łatwiej myśleć o
cudzie. Marzyciele się nie starzeją.
Też jestem niepoprawną optymistką - tak jak
bohaterowie twojego wiersza. Nic na to nie poradzę;)
Twój wiersz oddaje istotę tego niepoprawnego
optymizmu: książę z bajki, zielona nadzieja, okruchy
szczęścia i uparte dążenie do spełnienia marzeń. Tak
to czuję.
Wiersz dol mnie przemawia - ja jestem raczej
pesymistką więc taka wskazówka przyda mi się bardzo,
również jak ładnie napisała to M :)M "odkurzył moje
wspomnienia i marzenia".
Ja może nie jestem optymistką, ale na pewno bardzo
niepoprawną marzycielką :-) Dlatego też wiersz
zadziałał na moją wrażliwość, odkurzył wspomnienia,
pragnienia...
Wiersz jest ładnie napisany,ale mała dygresja-nawet
niepoprawny optymizm jest motorem napędowym naszego
życia.