nieprzyTOMny
szósta rano
budzik dzwoni
prądu nie ma
ja zdziwiony
po omacku
szukam ciuchów
nie rozumiem
nie mam butów
w głowie szumi
po imprezie
gdy coś znajdę
to na siebie
dziwnie chodzę
w kroku ciśnie
myślę sobie
dziś nie błysnę
wołam taxi
przez komórkę
w dłoni trzymam
„Ferdydurke”
pan taksówkarz
wąsem kręci
facet w szpilkach
ot kliencik
bardzo sexy
ta sukienka
duży dekolt
aż do pępka
tylko chłopie
załóż figi
bo nie wszystko
kryją stringi
Komentarze (62)
Można się zdziwić dobrze że czasy się zmieniły
Auto stoi taksówkarz patrzy na mnie
A ja siedzę - otwórz w końcu drzwi damie
nietolerancyjny chamie
Pozdrawiam Cię na wesoło
Fajna satyra, z uśmiechem pozdrawiam serdecznie.