Nierealna miłość
To było jak niebo…
Jedną noga już stapałam po
chmurce…
Ja bylam jak ptak..
Leciałam w oddali..
Ty byles jak mewa…
Zakochany we mnie…
Ja bylam jaskółka…
I choc tak bardzo różniliśmy się…
To między nami zabłysnął płomyk…
I chociaż nasza miłość jak szmaragd była
nieosiągalna…
I chociaż wiedziałam ze nie możemy być
razem…
To jednak wierzyłam w moc
Cherubinow…
Wierzyłam w ta miłość..ze morze
przetrwac…
Jak kropla wody ma lza spadla na
ziemie…
Ty ja widziałeś….nie powiedziałeś
nic….
Teraz jest już za pozno…nasze
spojrzenia nie chca się spotkac…
Teraz pozostal tylko smutek…łzy i
cierpienie
Gdybym mogła cofnąć czas..przezyć to wszystko jeszcze raz....M...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.