Nierealnie
Kiedy sen swą nicią srebrną
pod powieką snuje baśnie,
pierwsza gwiazda wraz z księżycem
w mleczną drogę rusza właśnie.
Idą teraz noga w nogę,
ręka w rękę obok siebie,
by rozgonić czarne chmury.
Niech polecą! Dokąd...nie wiem.
Wtedy zjawia się ta postać
jaśniejąca nad drzewami:
biała dama, bardzo zwiewna,
co miłością śpiących karmi.
Lecz gdy słońce się pokaże
nad okrągłym horyzontem,
szybko znika to zjawisko
i nie wraca nigdy potem.
autor
Alodia
Dodano: 2010-08-11 09:10:24
Ten wiersz przeczytano 1117 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
subtelny, zmysłowy wiersz. pozdrawiam :)
pełne romantyzmu to zjawisko;)
Niech wróci nad ranem, kiedy ciała rozespane,
pozdrawiam:)
Zdecydowanie udany :) Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że się jeszcze zjawi i pokarmi nas ;)
Zakochanym jak piszesz "na zabój" zdarza się wszystko,
nawet w lecie zimowisko, więc co się dziwisz białej
damie, owszem - nawet twojej mamie się kłaniała i
senne wersy podpowiadała. Cieplutko pozdr.
Czyli, jak z tego wynika, miłość przychodzi nocą.
witaj, bardzo ładny baśniowy sen.
może będzie powtarzalny? pozdrawiam.
pierwsza gwiazda wraz z księżycem
w mleczną drogę rusza właśnie.
Nie chcę tu niczego sugerować ,ale .......:):):)
Pozdrawiam :)
bardzo melodyjna treść...wiersz nastrojowy
optymistyczny wiersz, biała dama , która rozjaśnia to
co , mroczne....jak dla mnie wiersz z elementem
wiary,że istnieje ktoś , kto czuwa nad nami i nam
pomaga...
sen zaprasza na nocny spacer..dajesz reke idąc tylko
dokąd.?....nierealne.?..a możne realne ale nie
oczekiwane,..zakończenie wiersza zatrzymuje czy
powróci, czy stanie sie już tylko
cieniem....pozdrawiam
"W mleczną drogę" - niepotrzebna zmiana szyku, bowiem
rytmu nie zakłóca..i spacja po ! :)..Biała dama
myślałem że straszy :)..OK., OK. Idę.. M. jak Maruda
:)
Nie marze śniąc..to raczej splot sytuacji lub zdarzeń
które miały
miejsce wcześniej czasem bardziej lub mniej zawiłych.
Nie wypowiadam sie w ten sposób,ponieważ idąc drogą
swojego umysłu
wiem że już wczesniej zabrałem głos na ten temat. I
nawet jeśli nie swiadomy dotykam tego co mogłoby się
zdarzyć to
nie przykładam do tego żadnej uwagi,bo to nie marzenia
senne ustalają
reguły dotyczące przyszłości a indywidualne i czasem
zupełnie różne
podejście do życie i codzienności..itd itd itd:))Choć
Freud miał zupełnie inną teorie na ten temat,ale to
temat rzeka..Sam wiersz jest
interesujacy,pozdrawiam,Dawid
W snach nierealne staje się realne. Bardzo ładny,
nastrojowy wiersz:) Pozdrawiam:)