nieśmiertelność
nie wypadek
i nie rak
jak mój dziadek
będę żyć 100 lat
nie miłość niespełniona
i nie morderca
jako stara żona
dojdę do ślubnego kobierca
nie białaczka
i nic mnie nie zabije
bo ja żyć będę
ja przecież ciągle żyję
nadzieja moze i matka glupich ale pozwala zyc :)
autor
tyśkaaaziuta
Dodano: 2006-12-25 10:03:56
Ten wiersz przeczytano 949 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.