Niespełnienie
Tam, gdzie noc zapala gwiazdozbiory w
oczach,
po horyzont blaskiem jak łuczywa płoną,
ofiarujesz siebie rozbieganym dłoniom,
by sczytały żądze jak diaskop
przeźrocza.
Uwięziona w plątaninie krętych ścieżek,
cichych westchnień stałaś się
emisariuszem,
żeby myśli skazywane na katusze
odnalazły ukojenie w resztach wierzeń.
Skrywasz wnętrza niezgłębioną tajemnicę,
siłą wydzieraną spod zbyt ciężkich
powiek;
pozwól rozszyfrować w sen zaklętą
spowiedź,
nim się stanie beznamiętnym malachitem.
Powierzając ciało transparentnym
splotom,
jesteś clou duchowej strawy dla poety,
abyś opisana słowem na wpół świętym,
niespełnionych marzeń stała się golgotą.
Komentarze (58)
Maja, każdy szuka swojej drogi,
i jakby ślepiec błądził:)
po przeczytaniu tylko "echhhhh!!!" wydobyło się z
moich ust...
jakieś takie zadumane.... jakieś rozżalone.... jakieś
niespełnione....
są momenty, że właśnie czegoś takiego poszukuje się w
poezji....
Anno, otóż to:)
taaa, miłość niespełniona bywa golgotą
krzemanko, nie wszystkie marzenia się spełniają i tu
jest piesek nieprzyjemnych uczuć na Golgocie
pogrzebany;)
Dziękuję:)
Janino, Stello, dziękuję i kłaniam się:)
mam, to już wolę być garnkiem, bo kocioł służy do
bicia w orkiestrowym nastroju:)
Pięknie, choć tytułowe niespełnienie raczej do
przyjemnych uczuć nie należy. Miłego dnia:)
Ach jak pieknie.
Pozdrawiam, majowo :)
Pięknie.
Pozdrawiam :)
abandonie - przyganiał kocioł garnkowi :P
Kobieta, to studnia tajemnic niezgłębiona;)
Dziękuję paniom:)
mam, wszelki duch Pana Boga chwali;)
Odwieczna tajemnica ...kobieta... w jakiejkolwiek
postaci :) Pięknie mistrzu :) Z wielkim podobaniem i
pozdrowieniem :)
Ależ Ty piszesz, eh...
POEZJA
... i miłość.
Serdeczności, Abandonie:)
...jedna z tajemnic życia... to kobieta...
pozdrawiam