Niespodziewana wizyta
w strugach deszczu skąpana
weszłaś do mego serca
i niezdecydowana
przez chwilę w sieni stałaś
dawno nie miałem gości
drzwi, co zawsze skrzypiały
jakby oniemiałe
otworzyłaś bezgłośnie
poprosiłaś herbaty
zostałaś
rymowane.blogspot.pl
Komentarze (8)
Witaj ZiKo.
Urocze wejście.
Myślę, że przyniosła z sobą miłość i niech zostanie.
Serdecznie pozdrawiam.
Cieply,ladny wiersz.Pozdrawiam serdecznie:)
wizyta niespodziewana ale mila i dobrze się
zakończyła :)
pozdrawiam
Połączyła was herbata! I po herbacie-jak
podpowiedziała Krzemanka.
Ładny, ciepły wiersz.
Podoba mi się ,pozdrowienia.
Fajny wiersz i myślę że takich gości byłoby grzechem
spod drzwi odprwiać, też herbacie smaku by nie dodało.
Pozdrawiam
trochę te strofy takie rozbiegane
lecz wiersz piękny
czy została?
Bardzo ładny wiersz. Wpadła na herbatę i "po
herbacie". Pozdrawiam.