Niespodziewanie...
"To nic, że eklipsa zakryła słoneczko wieczna przecie nie jest i zleźć z niego musi. Niech się Pan nie martwi, uśmiechnie się deczko może i eklipsę zdoła Pan poruszyć." Autorce - odpowiadam:
Mówisz do mnie Pani - „uśmiechnij się
deczko (…),
To nic, że eclipse zakryło
słoneczko”…
- Słuchaj moja Pani, jam nie był
strapiony
tym, że boski Helios został
przesłoniony…
Choć czasami - wierz mi - zupełnie
przypadkiem,
gdy stoję pod słońcem, to staje się
faktem
- niczym jak w teatrze - dziwaczne
zdarzenie,
iż astralny spektakl, gości mnie na
scenie…
Zrazu - świat spowija półmroku woalka,
jak łono dziewicy jedwabista halka,
by po chwili ściemnieć, powietrzem
dygotać,
w końcu całkowicie mrocznością omotać.
Stoję zasłuchany w poryw wiatru nagły,
lico mi ciemnieje - odcień jego smagły,
wokół pełen obaw nastrój niepokoju,
jak pieśń o rycerzu co poległ był w
boju.
Śpiew ptaków ustaje, cisza - choć nie
błoga,
jakby przed zstąpieniem z niebios - Pana
Boga.
By nagle wystrzelić gwałtownym
błyśnięciem,
prosto w moje piersi - Bailly’wskim
cięciem,
perłą pojedynczą, lecz za chwilę -
sznurem,
jak solista biegły, gdy się scalił z
chórem.
Nagle w moje oczy, oślepieniem cisnął,
na palec ukradkiem - pierścień jakiś
wcisnął.
Pierścień był z diamentem, nieziemskiej
fasety,
z niezmierzoną głębią - jak oczy
kobiety.
Choć raził straszliwie, uparcie
patrzyłem,
po chwili olśniony - powieki
spuściłem…
I śmiejąc się w duchu z całego
zdarzenia,
pomyślałem tylko - do zauroczenia(!)
Do następnych spotkań, do kolejnych
lśnień,
do bezmiaru wzruszeń - kiedy padnie
cień…
excudit
lonsdaleit
14:00 Środa 30 marca 2011 - no, no... 13 stopni w cieniu.
Komentarze (15)
przy tym wierszydle - mistrz Adam to pikuś.
bardzo dobrze się czyta.Dla mnie oryginalny
:)Pozdrawiam :)
Twόj nieprzeciętny kołowrόt myślowy
Wywołał we mnie śmieszny zawrόt głowy
;)
Wspanialy .Dalabym 6+ za te sielanke!!!!++++
..."pomyślałem tylko - do zauroczenia(!)"... i
zauroczył - super wiersz - przeczytałam z wielką
przyjemnością - wiosennie pozdrawiam:)
Z przyjemnością przeczytałam :)
skoro piszesz takie dobre wiersze rymowane "na
kolanie", to Mickiewicz będzie miał godnego następcę -
zapachniało wieszczem, że aż milej w komnacie:)
Jesteś dobry w słowie, z lekkością pióra władasz, gdy
ktoś wrzuci komentarz, zaraz rymem odpowiadasz :))
Ładny wiersz. Dobrze się go czyta. Rymy zgrabnie
dopasowane. Wiersz bardzo oddziałuje na wyobraźnię.
Ciekawie spuentowany.
Ja tam wolę 6:)))) bo na tyle zasługuje ten wiersz
Panie Króliku:)) czy Krauliku Ann Kraulik Pozdrawiam
Autora:)
nastrój niesamowity tak jak i klimat...obrazy z krainy
fantazji - cień podążający za....
Świetny jesteś, wiesz?........
No, niech Ci tylko ta pochwała nie uderzy do głowy.
Pozdrawiam serdecznie.
Niezwykle urokliwy wiersz...
w tych paru zwrotkach stworzyłeś niesamowity nastrój,
czysto baśniowy, aż chyba za chwilę poszukam jakiegoś
cienia :-) pięknie i tyle :-)
Trochę sielankowo... i zabawnie trochę, to przeczytać
więcej ma się ochotę...
_____Jakby poprawić interpunkcję, by uwypuklić
niektóre wyrażenia - bo widzę, że się autor tego dosyć
konsekwentnie trzyma - byłoby na piątkę z plusem
(albo szóstkę, jak kto woli).