Niespokojna noc
Napisałam o 3 nad ranem z powodu pełni...
Księżyc wlepia w moje okno,
swą okrągłą gębę,
i wiem dobrze , że nie zasnę,
straż z nim dzisiaj pełnię.
On przesyła mi fluidy,
aż mnie palą skronie,
jestem taka niespokojna,
zbyt wiele wie o mnie.
Zatracimy się bez reszty ,
nocni kochankowie,
ranek puści to w niepamięć,
aż wyjdzie na zdrowie.
On coś przybladł, ja zmęczona,
energii ni deko,
mam ja pomysł,sprytnie okno
zakryję roletą.
Dziękuję za podpowiedź yamCito.
Komentarze (7)
Ladny wiersz...:)
Podglądał równocześnie Ciebie i mnie w innym mieście.
Fajnie piszesz o łysolku ... ciekawski a jaki kochany
i wierny do świtu ... :)
Ee tam, wrogi :)..Muchy byś nie skrzywdziła :)..Jeśli
głęboko odczuwasz, to i roleta nic nie pomoże
:)..będziesz wiedziała, że jest..z doświadczenia.. M.
No i ok, roleta dobra rzecz, ciekawski księżyc idźże
precz.
dobrze Ciebie rozumiem bo jak w pełni to sen poszedł
na spacer, przynajmniej u mnie :)
było się nakryć ....on był w pełni...mnie też
podglądał przez okno od strony wschodniej ....skubany,
łysy....